Autor Wiadomość
Pachus
PostWysłany: Nie 20:32, 02 Mar 2008    Temat postu:

mam na tą rozmowę parę pomysłów... muszę to zebrać w kupę i zobaczymy co wyjdzie...
Athinaaa
PostWysłany: Nie 16:27, 02 Mar 2008    Temat postu:

W sumie moze byc, tylko trza ladnie dopracwac i przedluzyc, bo to w oncu ma byc jedna z bardziej znaczacych scen w filmie Very Happy
Joszua xD
PostWysłany: Sob 15:06, 01 Mar 2008    Temat postu:

to byl zarys...bo zauwazcie ze za nic sie nie wezmiemy poki ktos nie zrobi zarysu Very Happy
juz myslalem o tym wczoraj w lozku...ale ból głowy mnie sparalizował : )
nie nakrecilismy filmu...ale mielismy za to niezle filmy Laughing
Pachus
PostWysłany: Sob 11:39, 01 Mar 2008    Temat postu:

rozmowa zajebista
ale bym to rozciagną troche
Zuzia <3
PostWysłany: Sob 11:08, 01 Mar 2008    Temat postu:

Fajna... tylko moze troche dluzsza?
Dżula
PostWysłany: Sob 10:21, 01 Mar 2008    Temat postu:

hmn hmn .. w sumie z ta rozmowa jak zarzucił Kubuś może być.. dla mnie bynajmniej
Joszua xD
PostWysłany: Sob 10:05, 01 Mar 2008    Temat postu:

idzie jezus. mija budke tel. dzwonie telefon. on sie patrzy na nia i wchodzi do niej.
-tak?
-(głos darth vadera) Dodzwonilem się do 'frosty' bo mam hana solo do zamrozenia -> czy jakos tak.
jezus rzuca sluchawke. za nim opuszcza budke dzwoni ponownie.
w myślach (a teraz kurwa kto? Yoda?)
odbiera
-Dzien dobry czy zastałem Jolke?
-nie. to jakas pomyłka...
-nie bez powodu św Piotr wybral ten numer. Jestes mesjaszem.
Masz zbawiac swiat i takie tam przekaz wsyztskim ze najwyzszy czas oprzytomniec. ale wciąż w Tobie pozostawiam ludzka wolna wolę jestes jak smiertelnik narazony na przyziemne pokusy.
Więc idz i RÓBTA CO CHCETA.
( to w sumie nadaje nieco nowego obrazu w filmie...nawet bóg nie sprostał by tym przyziemnym pokusom) Very Happy Laughing
Dżula
PostWysłany: Pią 23:20, 29 Lut 2008    Temat postu:

mi sie wydaje ze rozmowa w ogrodzie powinna odbywać sie w myślach wiec jestem ze podłożeniem obydwóch głosów w budce wydaje mi sie ze ok by było jakby był podłożony Kubusia tez ale można mieć potem problem ze zgraniem..
Pachus
PostWysłany: Pią 1:02, 29 Lut 2008    Temat postu: ...

w oby dwóch
Joszua xD
PostWysłany: Czw 22:20, 28 Lut 2008    Temat postu:

ym...ale mowimy o rozmowie telefonicznej?Razz
czy o rozmowie w ogrodzie?Very Happy
Pachus
PostWysłany: Czw 22:09, 28 Lut 2008    Temat postu:

myslałem o tym żeby głos był podłożony...
ale ciagle niewiem czy tylko boga czy kubusia też...
Joszua xD
PostWysłany: Czw 19:32, 28 Lut 2008    Temat postu: Rozmowa z Bogiem (?)

To było wczoraj pamiętam chociaż pamięć krucha
Zadzwonił telefon odbieram mowie Halo Słucham
I nagle wszystko wybucha i ogniem zieje
To Bóg do mnie dzwoni mówi Łona co tam się dzieje
Nie to pomyłka jakaś nic nie rozumiem
Słyszę Święty Piotr wybrał losowo twój numer
Ja tu nic nie widzę z góry bo mi zasłaniają chmury
Widoczność licha więc przestań pieprzyć mów co słychać
Aaa kicha każdy bezimienny
Wszędzie jak nie wojna to przynajmniej stan wojenny
Władza to banda cwaniaków z największym na czele
A Biblia dawno już przestała być bestsellerem
Hmmm to może jeszcze raz Mesjasza ześlę
Nie wygłupiaj się skończy na elektrycznym krześle
Nie warto szkoda czasu ludziom w głowach się przewraca
Jest już za późno by nawracać
Naprawdę (tak) u mnie też nie jest najlepiej
Czuję się samotny tak rzadko trafia się tu człowiek
Kiedy kicham nikt nie mówi mi na zdrowie APSIK
Na zdrowie

Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
Nie da rady to już za daleko zaszło
Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
Nie da rady to już za daleko zaszło

Ciąg dalszy rozmowy był taki że Bóg zaczął wrzeszczeć
Zrobiłem już nie jeden potop mogę zrobić to raz jeszcze
Bój się Boga
Kogo?
O przepraszam
Ale byłaby to największa kaszana z wszystkich kaszan
Może da się coś zrobić nie wiem coś naprawić
Multum rzeczy Synu już mnie to nie bawi
Może ludzie nagle zaczną żyć w zgodzie ze sobą
Jaką mam pewność?
Musisz wierzyć mi na słowo
Ale może być dobrze szanse mamy ciągle niezłe
Dobrze dam ci spokój ale jeszcze się odezwę
Odłożył słuchawkę a ja chciałbym wiedzieć i móc to
Co ja mam robić żeby uratować ludzkość
Więc ludzie zróbmy coś żeby świat był lepszy
Bo On zadzwoni i znowu mnie opieprzy


z tego trzeba skorzystac x] ale jak ?:> to jest chyba jedna ze scen do ktorych bedzie trzeba sie bardziej przylozyc do dialogu.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group